Tak kochani.
Nastała chwila prawdy.
Po 3 dniowym szkoleniu ;) przyszła pora na hmmm
weryfikację mojego potencjału ;) hehehe
Dziś zaprezentuję kosz który wykonałam samiuteńka
bez patrzenia na ręce.
Mam nadzieję, że nie przyniosłam moim "nauczycielom" wstydu.
Oto kosz wykonany z myślą o Dniu Matki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz