Dziś będzie trochę nietypowo, bo post
będzie o fantastycznych osobach ,
które nas odwiedziły.
gościć u siebie Wujka Przyrodę i Jego żonkę.
Jak to bywa w świecie rękodzielników ,
długo nie usiedzieliśmy spokojnie.
Na początek zaczęliśmy szkolenie z dziedziny origami.
Później był skok na kolejną technikę
Róże z krepy.
Ciocia jesteś boska!!!!!
Wreszcie będę miała normalne róże !
He he nie myślcie sobie ,że na tym koniec.
Około pierwszej w nocy naszło nas na zwijanie rurek :)
Biedny Wujcio - wykorzystałam Go na maksa ;)
i na następny dzień zagonił mnie do koszyka.
Ale jestem mu szalenie wdzięczna bo w efekcie wyszło to
hehehehe jak stwierdził " mam potencjał "
Kolejnym etapem spotkania było powitanie cioci Basi
He hehe jak widać Wujcio już się poczuł jak ryba w wodzie
Pełny relaks ;)
A gdy dołączyła do nas jeszcze jedna ciocia
to już było istne szaleństwo
Nie obyło się bez bitwy na
aparaty hihihih
Jednak wszystko co dobre szybko się kończy
Trzeba się było trochę z Wujaszkiem obfocić na pamiątkę
A tu Was zaskoczę heheheheh
Ciocia nie została mu dłużna
Kobitki kochane Polecam takie naloty
zwłaszcza że można się wtedy dowiedzieć
ciekawych rzeczy o sobie samym.
Przykład?
Wujek stwierdził
" Wiedziałem, że jestem genialny,
ale nie wiedziałem, że aż tak "
Tak więc genialny nasz Wujaszku
kolejny nalot obowiązkowy !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz