Pewnie się zastanawiacie czy jeszcze coś tworzę ? :)
Otóż tak tyle, że nie było czasu na uwiecznienie na fociach moich "bajerów " ;)
Troszkę się tego nazbierało. Niestety na dzień dzisiejszy nie wszystko mogę
ujawnić światu. Musicie się zatem uzbroić w cierpliwość i jeszcze
odrobinkę zaczekać.
Na początek praca która zajęła mi zdecydowanie najwięcej czasu.
Jest to sukienka robiona na szydełku. Zaczęłam latem a niestety ze względu
na ograniczony czas troszkę przy niej zeszło :)
Jak widać jest dość "gruba" :) 
Celowo użyłam grubszej włóczki , jest to typowa sukieneczka zimowa .
Następna w kolejce jest doniczka na grób.
Wymyśliłam sobie , że musi być w kształcie krzyża. 
Zajęła mi jakiś tydzień - suszenie niestety wymaga czasu 
Przy okazji powstał jeszcze jeden stroik z " odzysku" 
Po drodze wpadła jeszcze latająca filiżanka 
Myślicie, że to koniec ? 
Nie to jeszcze nie wszystko :) 
Od jakiegoś czasu wróciłam do koralików 
Powstały kolejne bransoletki 
Hehe nawet moja żylasta ręka się załapała . 
Na zakończenie już świąteczne klimaty 
I nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała 
z pomysłu koleżanki Ani Krućko 
Początkowo skrzyneczka była robiona dla kogoś, 
ale jak to w życiu bywa czasami się plany zmieniają , 
ostatecznie została u mnie i puki się kupiec nie znajdzie 
będzie cieszyła moje oczy :)
Mam nadzieję, że zaspokoiłam Waszą ciekawość i 
każdy znalazł tu coś dla siebie :) 
Pozdrawiam cieplutko i do następnego paaa 








 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz