Oj dość długo mnie tu nie było.
Lato w pełni a mnie niestety choroba dopadła i było przymusowe leżenie.
Na szczęście chorobę mam już za sobą więc
mogłam się skupić na dokończeniu przerwanej pracy.
Ostatnio pojawiło się dość dużo drzewek z organzy,
a ja idąc tym torem wymyśliłam sobie z organzy sukienkę
dla panny młodej.
Oto efekty mojej pracy
Jeśli ktoś myśli , że "plackiem" leżałam to jest w błędzie.
Ciało zaniemogło ale ręce się domagały działania
więc leżąc stworzyłam kilka nowych bransoletek :)
I to by było na tyle :)
Wracam do pracki bo robota się w rękach pali.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających.
Pa pa
bransoletki są ekstra :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za moją
śliczna sukienka i wspaniale bransoletki
OdpowiedzUsuńSuknia piękna:) A bransoletki są urocze :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł tylko gdzie pan młody?;-) Pozdrowienia i dużo zdrowia
OdpowiedzUsuń