Po pracowitym dzionku czas na relaks.
Nie ma nic przyjemniejszego niż tworzenie nowych rzeczy.
Dziś kolejna odsłona lali z rajstop.
Tym razem w formie obrazu.
Zdjęcie troszkę nie wyszło , w rzeczywistości tło jest
troszkę bardziej zielone.
Myślę, że taki obraz jako prazent
może sprawić wiele radości.
Oczywiście nie ma gwarancji, że kolejna lala wyjdzie identyczna
i to jest w nich chyba najlepsze.
Są po prostu niepowtarzalne.
To tyle na dziś , wracam do swoich zajęć
Życzę miłego weekendu
fantastycznie :)
OdpowiedzUsuń