Widzę, że miomo iż mnie tu długo nie było
zaglądacie w moje progi.
Dziękuję Wam serdecznie, że jesteście.
Moja nieobecność była spowodowana
przedłużającym się remontem, ale wreszcie mogę odsapnąć.
Dziś kilka fotek tego z czym walczyłam ;)
Niestety na zdjęciach nie widać wyraźnie wzorków na ścianach.
Oczywiście to tylko część tego z czym się zmagałam.
Na dobranoc jeszcze mała zapowiedź tego nad czym obecnie pracuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz