ale jak tu nie popracować jak pogoda nie nastraja do niczego innego.
Zimno , szaro, buro i ponuro.
Na taką pogodę nic tylko się zaszyć w swojej pracowni
i poobcować z "gazetami" i papierami. ;)
Tak też zrobiłam :)
A oto efekty :
Oprócz tego przybyło jakieś 2000 tyś rurek :)
Ale tego już nie uwieczniałam.
Na tym zakończę mój jakże 'długi i wylewny "post hihih
Życzę Wam udanej majóweczki papa
Gosiu Ty jak zwykle niestrudzona spokojnie siedzieć nie umiesz -pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń