choć obiecałam sobie, że następny post będzie o orgiami.
No cóż , życie układa swoje scenariusze.
Wpadło zamówienie na kosz na 50 rocznicę ślubu.
Jako, że "prezencik" miał być dla starszych osób
nie wypadało robić go w jaskrawych barwach.
Po konsultacji padło na barwy bieli, beżu i jasnej zieleni.
Oto efekty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz